Odkrycie promieniowania rentgenowskiego miało znaczący wpływ na cały świat. Po wielu testach i eksperymentach doszliśmy do wniosku, że promieniowanie jonizujące może być wykorzystywane nie tylko do diagnozowania chorób, ale także do niszczenia komórek nowotworowych za pomocą radioterapii. Odkąd szkodliwy wpływ promieniowania rentgenowskiego stał się znanym problemem, agencje rządowe i organizacje medyczne dokładają starań, aby utrzymać dopuszczalną dawkę promieniowania na jak najniższym poziomie (zasada as low as reasonably achievable - ALARA).
Bezpośrednia korelacja między narażeniem na promieniowanie a ryzykiem zachorowania na raka jest dyskutowana od wielu lat, ale od dłuższego czasu nie wprowadzono żadnych kategorycznych, zasadniczo nowych zmian w procedurach. W naszym artykule "Rozważania na temat bezprogowej teorii liniowej ” temat ten został szczegółowo przeanalizowany. Tomografia komputerowa jest jednym z głównych źródeł promieniowania dla ludności. Czy istnieje sposób na zminimalizowanie dawki niebezpiecznego promieniowania?
Ultra niska dawka
Zespołowi naukowców z NYU Langone Medical Centre udało się osiągnąć prawie niemożliwe zadanie. Zmniejszyli oni średnią dawkę promieniowania podczas badań TK z 0,43 mSv do 0,03 mSv, czyli aż 14 razy mniej! Udało im się uzyskać dawkę identyczną z tą, która oddziałuje na pacjenta podczas badania RTG klatki piersiowej.
Aby osiągnąć ten sukces, naukowcy opracowali nowy schemat o nazwie REDUCTION (Reduced Effective Dose Using Computed Tomography in Orthopaedic Injury). W okresie od sierpnia 2014 r. do marca 2015 r. 50 pacjentów z objawami złamania śródstawowego zostało przebadanych przy użyciu nowego schematu. Obrazy porównano z podobnymi obrazami podobnych urazów uzyskanymi podczas konwencjonalnego badania TK. Wyniki wykazały, że czułość i swoistość dla ultraniskiej dawki wynosiły odpowiednio 98% i 89%. Chirurdzy ortopedzi, którzy oceniali obrazy, nie mieli żadnych zastrzeżeń co do ich jakości.
Tomografia komputerowa złamania kości piszczelowej przy ultraniskiej dawce (po lewej) w porównaniu z konwencjonalną tomografią komputerową.
Co to oznacza dla lekarzy i pacjentów
Nie wiadomo jeszcze, czy naukowcy wprowadzą ten schemat na rynek lub będą go promować, ale korzyści płynące z tak niskiej dawki są naprawdę imponujące. Dzięki takiej innowacji lekarze nie będą już musieli zastanawiać się i decydować, czy oczekiwane korzyści przewyższają potencjalne ryzyko, gdy przepisują pacjentom CT. A pacjenci będą mogli spać spokojnie, wiedząc, że nie zostali narażeni na wysokie dawki promieniowania.
Utrzymanie niskiej dawki jest naszym priorytetem nr 1, zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci i młodzież z rozwijającymi się ciałami. Badanie naukowe potwierdziło, że ultraniska dawka CT jest równoważna z konwencjonalną CT w diagnostyce złamań śródstawowych, ale naukowcy z niecierpliwością czekają na rozszerzenie zakresu tego trybu.
09.06.2016