NIEMIECCY NAUKOWCY ZNALEŹLI SPOSÓB NA WYKRYCIE UKRYTEGO ZAWAŁU MIĘŚNIA SERCOWEGO ZA POMOCĄ REZONANSU MAGNETYCZNEGO SERCA

Choroba wieńcowa (CHD) dotyka miliony ludzi na całym świecie i jest główną przyczyną zgonów w wielu krajach. Występuje, gdy blaszki cholesterolu i stan zapalny ograniczają dopływ krwi do serca.

Zespół niemieckich naukowców poczynił ogromny krok naprzód w diagnostyce poważnych chorób serca, dając pacjentom drugą szansę na życie. Naukowcy wykorzystali metodę późnego wzmocnienia gadolinowego (LGE) u pacjentów z chorobą wieńcową, co umożliwiło wykrycie zawału mięśnia sercowego (MI), którego nie można wykryć standardowymi metodami.

Pomimo faktu, że większość zawałów serca (MI) objawia się szeregiem klasycznych objawów, takich jak ostry ból w sercu i / lub ramieniu, trudności w oddychaniu i strach przed śmiercią, istnieją tak zwane bezobjawowe zawały serca, które mogą wpływać na wynik choroby.

"Pacjenci ci stanowią prawie połowę wszystkich osób, u których zdiagnozowano zawał serca, dlatego można założyć, że utajone zawały serca są często wykrywane w badaniu MRI serca LGE", powiedział dr Bernhard Klump i współpracownicy z Wydziału Radiologii Uniwersytetu Eberharda Karlsa w Tybindze. Chociaż te MI są mniejsze niż oczywiste MI, nadal mają znaczenie kliniczne, ponieważ obecność MI wiąże się z niekorzystnym rokowaniem.

Z danych klinicznych wiadomo, że wielu pacjentów cierpiących na chorobę wieńcową ma niewyraźny lub bezobjawowy przebieg choroby. Oznacza to, że mogą oni mieć atak i nawet o tym nie wiedzieć. Fakt ten ma również duży wpływ na rokowanie, dlatego takich pacjentów należy monitorować i stosować odpowiednią taktykę leczenia.

Jednak w tym badaniu Klumpp i wsp. postanowili zbadać bezobjawowe zawały serca u pacjentów z podejrzeniem choroby wieńcowej. W badaniu wzięło udział 240 pacjentów: 182 mężczyzn i 58 kobiet. Spośród tych 240 osób, 181 miało w wywiadzie CHD, a 76 miało atak w przeszłości. Wszyscy pacjenci albo zgłaszali się z objawami CHD po raz pierwszy, albo mieli historię takich objawów (nawrót lub pogorszenie objawów).

Pacjentów poddano perfuzji mięśnia sercowego, obrazowaniu czynnościowemu i ocenie żywotności tkanek przy użyciu aparatu MRI o mocy 1,5 Tesli (Magneto Sonata i Avanta, Siemens). Miejscowe wzmocnienie kontrastowe z wyraźnymi konturami opartymi na granicy wsierdzia na obrazach LGE uznano za MI. Wszystkie obrazy zostały następnie sklasyfikowane według rozmiaru i lokalizacji. Zaopatrzeniowa tętnica wieńcowa i lokalizacja zostały opisane zgodnie z zaleceniami 17-segmentowego modelu American Heart Association. Stopień zawału określono metodą półilościową na podstawie liczby dotkniętych segmentów, a lokalizację opisano zgodnie z dotkniętymi segmentami. Pacjentów z potwierdzonym zawałem serca w badaniu MRI serca LGE podzielono na dwie grupy, pierwszą z zawałem serca w wywiadzie i drugą bez zawału serca w wywiadzie. W ten sposób obie grupy zostały porównane i przeanalizowane pod względem wielkości, lokalizacji MI i funkcji lewej komory.

Ryc. 1. Porównano całkowitą liczbę segmentów zaangażowanych w MI dla każdego basenu naczyniowego u pacjentów z jawnym (grupa 1) i bezobjawowym (grupa 2) zawałem mięśnia sercowego (LAD - gałąź przednia zstępująca lewej tętnicy wieńcowej, RCA - prawa tętnica wieńcowa, LCX - gałąź okalająca lewej tętnicy wieńcowej). Zdjęcie dzięki uprzejmości dr Bernharda Klumpa.

Chorobę wieńcową potwierdzono u 210 pacjentów, z których 118 (56%) miało MI w badaniu MRI serca LGE, a 110 ze 118 miało CAD w wywiadzie. Łącznie 69 ze 118 pacjentów (58%) miało MI w wywiadzie. Średnia frakcja wyrzutowa lewej komory w pierwszej grupie wynosiła 49,11% (zakres od 18% do 74%), a wielkość MI wynosiła 4,9 ± 3. W drugiej grupie średnia frakcja wyrzutowa lewej komory wynosiła 52 ± 11% (zakres od 22% do 72%), a wielkość MI wynosiła 3,2 ± 2.1.

Wyniki wykazały, że pacjenci w drugiej grupie byli znacznie starsi, a rozmiar ogniska MI był znacznie mniejszy niż w pierwszej grupie. Dane te są zgodne z badaniami przeprowadzonymi przez innych naukowców. Zawał mięśnia sercowego w drugiej grupie (bezobjawowy MI) występował znacznie częściej w dorzeczu pomostu lewej tętnicy wieńcowej (LAD). Bezobjawowy MI stwierdzono u 27% pacjentów z chorobą wieńcową w wywiadzie i u 23% osób, u których rozpoznano chorobę wieńcową podczas diagnozy. Oznacza to, że 42% pacjentów nie było świadomych, że przebyli zawał serca i nie zdiagnozowano u nich choroby wieńcowej do czasu wykonania MRI LAD. Dane te wskazują, że rozmiar zmiany MI bezpośrednio wpływa na prawdopodobieństwo wystąpienia klasycznych objawów (w grupie z historią MI rozmiar był znacznie większy). Ponadto lokalizacja bezobjawowego MI była skoncentrowana w dorzeczu LCX, w przeciwieństwie do pierwszej grupy, w której MI był zlokalizowany głównie na ścianie przedniej, która jest zaopatrywana przez LAD. «Nasze wyniki potwierdzają, że przewlekły MI jest powszechny u pacjentów z CAD. Jednak 42% wszystkich MI badanych za pomocą MRI serca LGE podczas tego badania nie było wcześniej znanych" - stwierdzili autorzy - "a pacjenci z klinicznie bezobjawowym MI stanowili 23% wszystkich pacjentów, u których zdiagnozowano CHD w tym badaniu i 27% pacjentów z CHD w wywiadzie. Tacy pacjenci powinni być uważani za narażonych na zwiększone ryzyko zdarzeń sercowych.

CHD jest bardzo poważną chorobą, która dotyka ludzi ze wszystkich krajów świata i o dowolnym statusie społecznym. Często zawał serca jest pierwszym objawem choroby wieńcowej, dlatego badanie żywotności tkanki mięśnia sercowego jest niezwykle ważne i może wpływać na rokowanie choroby, a także na ryzyko wystąpienia zawału serca lub nawracającego zawału serca.

Powiązane wiadomości:

1) 7 BADANIE POZIOMÓW NASYCENIA MOŻE BYĆ PRZEŁOMEM W MRI

2) Czy świat potrzebuje rezonansu magnetycznego 20T?

3) MRI mózgu